wiadomo,
nie zawsze mamy czas na gotowanie super obiadów...
staram się gotować zawsze sama,
ale nie powiem, czasami jest ciężko, szczególnie jak wracamy obydwoje z narzeczonym późno z pracy, kiedy to już powinniśmy jeść...
to danie gości u mnie od wielu wielu lat...
pierwszy raz jadłam je u mojej sąsiadki jak byłyśmy młodziutkie :)
można je jeść i na zimno i na ciepło,
i w dowolnej kombinacji, ja akurat teraz prezentuję w takiej postaci,
ale na pewno nie raz pojawi się danie z zupek chińskich na moim blogu w innym wykonaniu :)
danie szybkie i smaczne :)
***
porcja na 2 osoby/ bądź jedną która je bardzo dużo naraz i wciśnie w siebie cały talerz :))
1 zupka chińska
paluszki surimi-ilość jak kto woli
1 jajko
trochę sera (pokrojonego w kostkę bądź startego>
curry <jak kto lubi - dużo/mało>
1 łyżka oliwy/margaryny/masła
Kluski zalewamy wodą i czekamy aż napęcznieją- ok 4-5 min.
Surimi kroimy a następnie wrzucamy na oliwę i podsmażamy ok 1-2 min.
Z makaronu odlewamy nadmiar wody, a następnie mieszamy go z jajkiem, curry i serem żółtym.
Wrzucamy makaron na patelnie z surimi i smażymy ok 4-5 min.
volia :)
bon appetit
***
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz